Obserwatorzy

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Zdjęcia zadowolonych klientów

Uwielbiam to co robię. Po prostu. Lubię szyć i odnawiać stare graty. Mogą służyć jeszcze przez wiele lat. Dzieci cieszą się z tego co uszyję i ich reakcja jest dla mnie jak paliwo do dalszej pracy. Uśmiech, przytulenie moich uszytków. Bardzo mnie to cieszy. Myślę, że każdy z rękodzielników jeśli wykonuje coś swoimi łapkami i doświadcza zachwytu klientów, to napędza go to do dalszej pracy.
Ze mną przynajmniej tak jest ;)
Dlatego właśnie zdecydowałam się na zwrot w moim życiu o 360 stopni, ale o tym może kiedyś napiszę... Dzisiaj o zdjęciach dzieciaków, zadowolonych i uśmiechniętych z zakupów  w IgAna ;)
(no dobra, niektóre może mało świadome otaczającego ich świata, bo są jeszcze malutkie;)

miękkie poduchy:



 śpiworek- syreni ogon:

Kocyk w motylki:



Komplet w motylki:


Dinożarł: 
 I ten sam dinuś razem z innymi przytulankami do spania:


Bardzo ciepły kocyk:

Pościel:

Marchewka grzechotka i gryzak:



Poduszka:

Dunuś i poduszka sowa:


Miś:



Sowy na miękkiej podusi... i nie tylko:




i wiele innych zadowolonych dzieciaczków...
Uwielbiam dostawać Wasze zdjęcia. Niektóre są tylko dla mnie, nie do publikacji. Na każdym zadowolone dziecko. Cudnie!
Pozdrawiam Was!

sobota, 16 kwietnia 2016

Wiosenne malowanie... w końcu!

Tak! W końcu wiosna nadeszła, a wraz z nią chęć do malowania większych gabarytów. Zimą maluję pod przymusem, a wiosną i latem z ogromną chęcią. Nie ma jak praca na świeżym powietrzu ;)
Długo podchodziłam do malowania ławki mojej przyjaciółki. Czasami dla najbliższych najgorzej się zmobilizować (np. pokój córki, który mam zacząć robić dzisiaj, a zabrałam się za odkurzanie bloga ;) .
Ławka pasuje stylem i kolorami  do taborecików z posta tutaj: http://robie-bo-lubie.blogspot.com/2016/02/meblowo-i-dekupazowo.html

Taki patchwork ;)



Na tapecie jeszcze lampka- shabby chic, dół już pomalowany, ale jeszcze walczę z abażurem...
Zdjęcia wkrótce...


i moje obuwie robocze się załapało ;) 
A Dremel niezmiennie kocham miłością pierwszą. Ten sprzęt mam już ładnych parę lat, nigdy mnie nie zawiódł. Mogę polecić z czystym sumieniem.


Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego ogrodu... jak cudnie siedzieć na hamaku!