wieszaki na starej, a raczej stylizowanej na starą, desce/ramce
...tutaj wersja ze wstążką...
...tutaj, jak widać, wersja bez wstążki...
Druga wersja praktyczniejsza, bo wieszak powieszony bezpośrednio na gwoździkach udźwignie więcej (u mnie na sznurku, bo nie chciałam dodatkowo dziurawić drzwi ;)
I jak Wam się podoba moje szycie ;-)))
Z ogłoszeń parafialnych ;-):
1. Dremel ogłosił konkurs:
szczegóły TUTAJ
2. Skończyłam "wędrującą książkę". Prezenciory szykuję, wkrótce ogłoszenie rozdawajki.
3. Zakupiłam nowy aparat. W końcu mój wymarzony Canon!!! Zostałam postawiona pod ścianą, bo stary (także) Canon odmówił posłuszeństwa... W sumie nie ma tego złego ;-)
Pozdrawiam Was serdecznie, ściskam ciepło i lecę pobuszować u Was ;)
I uwaga! Szykuję się do uszycia królisia lub anielicy tildowej. Ciekawe kto kogo pokona? Maszyna kontra Aga ... Ale o tym innym razem...