Obserwatorzy

środa, 30 grudnia 2009

trochę świątecznie, trochę meblowo...

przed świętami nie miałam na nic czasu, a teraz wyczekiwany od dawna urlopik... ach...

taka bosssska ozdoba kupiona przed świętami:



wiszą sobie gwiazdki wiszą na świecznikach...







a anioły na firance...
(mój deccoupage- nie opchnęłam wszystkich na jarmarku ;-)




a to moje kucyki na biegunach, zrobione własnoręcznie na zajęciach z ceramiki. Krzywaśne, bo odręczne ;-)
Kto zgadnie, który mi się troszeczkę połamał?




A tu już całkiem inny klimat...
Co spoglądam na kuchnię widzę lato...
(donice- mój decoupage)



meble miały być...

szafka pod TV kupiona w Czaczu (gdzieżby indziej...) za... 160 zeta ;-)




Jak znajdę zdjęcie "przed" to zamieszczę, bo gdzieś mi się zapodziało...


wtorek, 29 grudnia 2009

Krzesła po renowacji...

Kłopoty ze zrobieniem zdjęć, ale już sytuacja opanowana...

Zdjęcie krzeseł przed...



zdjęcia z komórki, ale zawsze coś...










Farba, świeczka ;-), materiał z IKEA i gotowe!


poniedziałek, 28 grudnia 2009

krzesła...

Skończyłam 2 krzesła! jejejejeje! Jutro kolejne 2 i komplet będzie gotowy. Zdjęcia jutro, bo już noc późna. Nadmienię, że krzesła powstają z pomocą mojego szanownego małżonka ;-) Maluje bidak, bo mnie już zabrakło cierpliwości do tych szczebelków.
A o jakich krzesłach mowa? Ano:  krzesła

piątek, 25 grudnia 2009

świątecznie

W wielkim pośpiechu, wczoraj jeszcze, rozwoziłam ostatnie świąteczne zamówienia...
Oto moje prace dla znajomych:


klasyczna taca z różami na laptopa lub śniadanko do łoża ;-)


taka lekko postarzana...





druga taca z nóżkami... tym razem francuskie klimaty...





do kompletu szkatułka:
na zdjęciu jakoś tak mocno te cienie wyszły, w  realu o wiele jaśniej.




kolejne dwie tace- dwie identyczne!



a to na specjane zamówienie dla małej dziewczynki - piesek który został uśpiony tuż przed świętami...
w środku szkatułki mały złosliwiec, który cieszy się dobrym zdrowiem.



A to już u mnie, nad TV zawisły serducha, które capnęłam przyjaciółce...
tutaj jakoś tak mocno czerwono wyszło...



i na świeczniku jeszcze jedno...
Ach! świecznik zakupiony w Czaczu za 15 zeta ;-) (już kiedyś pisałam o fenomenie tej miejscowości)




++++++++++++++++++++++++++++++



środa, 23 grudnia 2009

trochę krytyki

Wszyscy tak światecznie, a ja na przekór... Kobieta w sklepie mnie oszukała, stałam w gigantyczxnym korku, nie miałam gdzie zaparkować, zmokłam i w ogóle, wkurzona jestem na maksa. Zasiadłam sobie do komputera, celem relaksu. I ...Boże Ty widzisz i nie grzmisz!
Ja rozumiem, że decoupage może robić każdy. Że nie jest ładne co jest ładne, ale co się komu podoba. Ale są pewne granice.
Zobaczcie sami:

uwaga, to nie moje!

taka maszkarka za jedyne 29 zeta.
Nawet komuś się nie chciało powycinać dokładnie...
Kto sprzedaje- widać na zdjęciu;




Ten sam sprzedający...

Czy Was nie trafia czasem jak widzicie coś takiego? Albo jak praktycznie za cenę materiałów sa sprzedawane rzeczy na aukcjach. No tak, ale ja się czepiam, bo zły humor mam...

poniedziałek, 21 grudnia 2009

zima i decoupage

A ja przewrotnie, tylko 2 zdjęcia z decou i to o zapachu lata...







piątek, 18 grudnia 2009

zima, zima, zima, pada, pada śnieg...

Moje decoupage na jarmarku...
Takie obrazeczki. Uwielbiam te księżniczki.






Nie chwaląc się, uroczy pojemniczek na przyprawy. "Poszedł" w mig.









cudne candy na wedrowaniemoniki
Losowanie 03.01.2010

czwartek, 17 grudnia 2009

Brrrrrrrrrrr.... zima nastała

Brrrrrr.... zima nastała, a ja na jarmarku! Czy mię pogięło- pytam w chwilach zamarzania.
Ale nic to.
Zrobiłam na jarmark taki zegareczek. Motyw może nie jest nowinką. Nawet zegar, jakby już się przewijał u innych Dekupażystek. Powiem butnie: Ale mnie się podoba i już!
Więcej moich prac na :

www.galeriaagi.pl.tl









wtorek, 15 grudnia 2009

wielkie pakowanie na jarmark...

Wprost z pracowni... jak zwykle...
Od jutra jarmark w Zielonej Górze. Na powietrzu! A tu ziąb, że hej!

Więc (nigdy nie zaczynajcie zdania od więc!) ...więc co ja to? A,  ja też będę. Ta buda z sankami moja i Rozetty- psiapsiółki, z którą razem sprzedajemy.
A co tam sprzedawać będę? Ano to co na:
http://www.galeriaagi.pl.tl/

i np. taka szafeczka na klucze, którą skończyłam dzisiaj...









tymczasem szykuję narciarskie ciuchy i rano w  plener...

brrrrrr...........................


poniedziałek, 14 grudnia 2009

zegar, pierniki i inne słodkości

Weekend upłynął pod znakiem pierników i uroczystości rodzinnych. Na temat tych drugich się nie wypowiem, ale wypiekanie i owszem pokażę:

zdjęcia robione komórą i w dodatku umąconymi dłońmi (moimi i córy), ale coś tam widać...








aniołki i inne produkcji córki i jej kolegi, który baaardzo chciał pomóc z piernikami.





Jak zwykle 1 blaszka (zawartości) na "-" bo tradycyjnie poszła z dymem...

Ale jak w domciu pachniało! Cudnie!

Chciałam Wam pokazać takie cudaśne coś z 1966r. Otóż zegar.
Stał sobie w budynku służbowym na strychu. Wyszperałam go i jest mój! Prawdopodobnie nie działa. A co tam! I tak wnętrzności mi się nie podobają. Ale ładna z niego wyjdzie półeczka czy szafka na klucze. Się pomaluje, się zobaczy.











A teraz słodkości:
Zupełnie wyczesany ;-) termos:

  Jaszka organizuje u siebie małe "giveaway candy".






























piątek, 11 grudnia 2009

woreczki decoupage

I nie wyszło mi ustrojstwo tfu, znaczy decoupage na materiale.
Myślałam, że jak medium wyschnie, to nie będzie go widać. Niestety- pozostał wokół obrys. Jeszcze jest cień szansy, że chociaż zmarchy się schowają" pod wpływem żelazka. Producent nakazuje przeprasować na lewej stronie. Niestety u mnie awaria w części wsi była. I nie miła niespodzianka... Prądu nie było. A już zaczynałam ciasto na pierniki! Może dzisiaj uda się cosik ulepić...
A oto jakiego medium użyłam:



A wyszło coś takiego:



A tu widać jakie cienie wokół powstały. Myślałam, że jak wyschnie to znikną. Niestety...





Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z tym ustrojstwem? Znaczy z nakładaniem serwetki na tkaninę? Jak na próbę nakładałam na biały materiał, to wyszło o wiele lepiej...
Czekam na podpowiedzi...




czwartek, 10 grudnia 2009

candy

Takie cukierasy znalazłam u fantastycznych osób:
mana-j
















19.12.losowanie

I tu Candy:
niecodziennyzakatek


14.12.losowanie!






losowanie 13.12!




wprost z pracowni...

Jakaś martwota wewnętrzna mnie ogarnęła i nie mam zapału na nic...

Może dzisiaj mi przejdzie, bo mam zamiar pierniki piec!
Tymczasem wklejam zdjęcia kilku prac- reszta na mojej stronie: www.galeriaagi.pl.tl

takie dzieciowe pudełeczka- szkatułeczki:




W domku już skończona całkowicie: z okuciami i zamknięciem,
taka z lekka francuska szkatułka na skarby...





Tymczasem zabieram się za robienie woreczków lawendowych... co z tego wyniknie- nie wiadomo, ale medium do serwetek zakupione. Nic tylko podwinąć rękawy i do dzieła! Relację na pewno zdam. Czy mi się powiedzie, czy nie...