Obserwatorzy

środa, 28 listopada 2012

Gdzie schować klucze?

W kluczniku!
Dzisiaj pokażę szafeczkę na klucze, którą zrobiłam dla koleżanki z pracy.
Miał być motyw magnolii i miała być jaśniutka. Wymogi spełnione, szafka gotowa. I  koleżance się podoba, bo są kolejne zamówienia ;-)

Zanim pokażę klucznik, to napomknę o  zumbie.
Nie połamało mnie, chociaż na drugi dzień ciężko wstać z łóżka ;-))) Zumba jest dla mnie fantastyczną alternatywą. Nie czuć upływajacego czasu, a jednak mięśnie pracują. I można sobie potańczyć. Świetne dla kogoś kto lubi klubową muzykę, a jest za stary, żeby dobrze się czuć na dyskotekach wśród 16latek (oby16!). Mówię o  moim mężu oczywiście ;-))))
Osobiście polecam i nie zrażajcie się po 1 razie, bo faktycznie ciężko połapac się w tych krokach i układach, ale później jest ok.

No nic, taka mała odskocznia od tematu decoupage...

Klucznik:






Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję, że do mnie zaglądacie. I czasami jakieś słówko skrobniecie. Cieszą mnie Wasze uwagi co do decou. Człowiek uczy się całe życie, jak babole decou strzelę, to piszcie śmiało.
***

czwartek, 15 listopada 2012

Coś niebieskiego...

coś pożyczonego.... nie ;-) Tylko o niebieskim będzie mowa...
Chustecznik, który trzy razy był przerabiany, aż w końcu tadam! Mama kupiła mi prześliczne niebieskie (nie lubię niebieskiego- tak twierdziłam do teraz) serwetki.
Delikatne i kobiece. I w końcu wykończyłam tego nieszczęśnika.


Granicę między białym a niebieskim odgrodziłam bezbarwnym wzorkiem. Robiony uwaga! klejem magic ;-)



Pozdrawiam i bardzo dziękuję za każde słowo, które zostawiacie. Uskrzydlają zwłaszcza w czasie choroby. A leżę plackiem w łóżeczku i leczę kręgosłup ;-( Rwa czy coś..

środa, 14 listopada 2012

Hortensje

Witajcie!
Szukam już od jakiegoś czasu hortensji- sztucznych kwiatów. Jak na razie te które mi się podobały, powalały mnie ceną. Więc będę poszukiwała nadal, a tymczasem coś co umiem zrobić sama ;-) Pudełko decoupage pt. Hortensja.

Góra to 2 serwetki.
Bok i środek szablon i pasta flugger-a.


Dół w stylu Ani Korszewskiej
Pokazywała wieki (nie wiem gdzie? Może na zlocie?) temu jak zrobić takie "ciapanie"
U mnie wyglądało to tak, że pomalowałam perłowym białym całość, następnie perłowy fiolet nabrałam na pogniecioną reklamówkę "zrywkę" i pociapałam miejscami. Na koniec przetarłam srebrem. Niestety zdjęcie nie oddaje perłowego, dyskretnego połysku.

Środek biały ze smugami srebrnymi. Ta... za nic nie chciało mi to wyjść na zdjęciu.

Pozdrawiam serdecznie!


...

sobota, 10 listopada 2012

Pudełko całkiem wiosenne

Bardzo mi miło, że ostatnie pudełko się Wam podobało. Ale bez przesady, takie sobie zwykłe pudełko na biżutki...
Dzisiaj też pudełko- szkatułka. Bardzo podobne do poprzedniego, jednak w motywy z makami. Pudełko pobieliłam i mocno przetarłam.




Miło mi, że zaglądacie i piszecie tak miłe słowa. Buziaki!
Ps. zapraszam też na bloga, którego administruję http://babska-agencja-rozwoju.blogspot.com/ . Rozpoczęły się Zielogórskie Metamorfozy. Można się jeszcze zapisać na warsztaty! Zainwestuj w siebie!

piątek, 9 listopada 2012

Szkatułka decoupage w magnolie

Witam serdecznie!
Dzisiaj obiecane decoupage. Znowu nabrałam wiatru w żagle i maluję, kleję, lakieruję... Decoupage pełną parą ;-)
Taka szkatułka na różności- decoupage klasyczne, chociaż z serwetki ;-)



Tutaj można ocenić wielkość, przy filiżance...
Całkiem spora skrzynka..



Pozdrawiam gorąco!
Aga

czwartek, 8 listopada 2012

Ale zmalowałam...

Witajcie! I od razu bardzo dziękuję za opinie na temat sof z IKEA. Będą bardzo pomocne! W sumie chyba się zdecydowałam. Trzeba jeszcze fundusze zebrać ;-)
To tyle odnośnie ostatniego wpisu...
Dzisiaj chciałam pokazać kolejną nowość dla mnie, malowanie na porcelanie.
Koleżanka z pewnej galerii poprosiła mnie o pomalowanie filiżanek w lawendę. Podeszłam do tematu pełna obaw, ale w sumie miałam wielką frajdę. Kilka szt. powstało właśnie takich jak na zdjęciu. Malowałam je specjalnymi farbami, które się wypala w piekarniku.
Zresztą oceńcie sami...




Muszę pomyśleć nad swoimi kubkami, jak fajnie i szybko można zmienić stare na nowe. Znlazłam kolejną metodę ;-)


A już jutro kolejne prace, tym razem klasyczne decoupage. W końcu wycinam, kleję i maluję.

Dziękuję pięknie za komentarze, wszystkie z wielką radością czytam. A Edzie za wyróżnienie!
Buźka!

piątek, 2 listopada 2012

IKEA potrzebna mi pomoc.

Witajcie!
Od dawna chodzi za mną zakup dwóch trzyosobowych sof z IKEA. Są niezwykle wygodne. Siedząc czy leżąc człowiek odczuwa niezwykłą przyjemność. Tak przynajmniej wydaje mi się w sklepie.
Mam pewne obawy z poduszkami. Oglądając niektóre blogi zauważyłam, że poduchy już nie wyglądają tak ładnie. Są jakieś płaskie i zdeformowane. Ale może to tak tylko wygląda na zdjęciach?
Proszę, jeśli kiedykolwiek mieliście doczynienia z tymi kanapami (Wy bądż znajomi) podzielcie się opinią. Być może są jakieś wady lub ZALETY inne niż wymieniłam. Też chętnie poczytam.
Kanapa EKTORP.

Podoba mi się taka, szara:

Mam też na oku taką TIDAFORS trzyosobowa, ale jednak cena, bo ja potrzebuję dwie, więc ta cena...
Oczywiście też w szarościach.



To czekam, kochani moi, na opinię.
Pozdrawiam gorąco! Aga