Dzisiaj kilka fotek biżuterii, którą lubię najbardziej, a została stworzona tylko dzięki Kasi. O koralikach pisałam TUTAJ . Dostałam je od cudownej osoby, której nadal jestem dłużniczką! Wiem, pamiętam!!!
Oto kilka moich i tylko moich ;-) biżutków:
Moje filcowe kulki świetnie zgrały się z ceramiką.
A w tym naszyjniku trochę drewienka i ceramika.
Pozdrawiam gorąco z łóżeczka, bo ja ZNOWU chora!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Życzę zdrowia a ozdoby prześliczne.
OdpowiedzUsuńPiękności! Uwielbiam takie błękity, od razu w głowie lato, woda, bezchmurne niebo...
OdpowiedzUsuńTy Aga tymczasem zdrowiej :)
Bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że Ci się przydały:) I zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńPiękne połączenia.
OdpowiedzUsuńTeż myślę , by połączyć moje z gliny zrobione korale z filcowanymi kulkami;-)
Nie choruj, przecież Paryż czeka. Dużo sił i odporności na paskudztwa chorobowe Ci życzę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkrásne šperky, na mojom blogu si nájdeš Druhé ocenenie
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!!!!
OdpowiedzUsuńA biżutki świetne, genialne połączone:))
Piękna biżuteria, a błękitna jest moją faworytką...ze względu na swój kolor:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dużo, dużo zdrówka życzę.