Jestem urobiona po łokcie. Trwa Winobranie w Zielonej Górze. Na stoisku stoi mój osobisty M. A ja dorabiam, szyję i gnam całymi dniami pomagać rozłożyć stoisko i złożyć... Dobrze, że Ania grzeczna i dużo śpi. Ale ja po tym tygodniu będę chyba odsypiać 3 dni... Wczoraj np. szyłam do 2 w nocy misiaki, bo wszystkie już wyprzedane...
Dzisiaj wpadam pokazać dziewczynkowe wytwory, które już pofrunęły ze stoiska.
Lustereczko z wieszakami...
Pudełeczko na skarby...
Pozdrawiam i wracam do szycia. Jeszcze czekają mnie woreczki lawendowe...
Jakie przepiękne prace!
OdpowiedzUsuńA nic do Ciebie nie dotarło ode mnie? ;(
wszystko piękne:)
OdpowiedzUsuńAleż to wdzięczny motyw:)Zrobiłam tez podobne pudełeczko dla małej kuzyneczki, ale bez takich fikuśnych boków i perełeczki. Co mistrz, to mistrz:) Uściski:)
OdpowiedzUsuńPrace śliczne, bardzo dziewczęce:)
OdpowiedzUsuńŚliczności,bardzo lubie tą dziewczynkę bo jest taka wdzięczna.
OdpowiedzUsuńNic, tylko pogratulować powodzenia na stoisku! :) A pudełeczko jest prześliczne, więc ni dziwię się, że szybko znalazło kupca! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten motyw jest uroczy! Aleś Ty mi dziewczyno tym kredensem krzywdę zrobiła. To było pierwsze co mi się w oczy rzuciło jak weszłam. A on piękny taki a ja postawić nie mam gdzie. BUUUUU. Całuski i powodzenia.
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko, w sam raz dla mojej córci :) Blog też bardzo oryginalny, ciekawa kolorystyka.
OdpowiedzUsuńWitam czy taki motyw można namalować na kanwie bądz płótnie 20x30?Jeśli tak to jaki był by koszt.Proszę o odpowiedz jeśli to możliwe na adres mailowy mariolina1961@o2.pl Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń