Uwielbiam rękodzieło wszelakie, doceniam pracę i serce włożone w stworzone przedmioty. Czasami jednak oglądając czyjeś dzieła myślę, że TO żyje. Jak tylko zamknę oczy to te śmieszne zajączki, słoniki czy osły będą wesoło biegały po pokoju... ;-)))
Zresztą zapraszam do oglądania i zachwycania się:
Podzielacie mój zachwyt??
Wszystkie zdjęcia pochodzą STĄD.
Pozdrawiam Was serdecznie!
mega słodziaki!!!
OdpowiedzUsuńpodzialam podwójnie
OdpowiedzUsuńKocury są fajne a krowa wymiata wymionami ;-)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem . Ma dziewczyna talent.
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńale fajne:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne i wzbudzają uśmiech na twarzy:)))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis i wspaniałe ozdoby. Ja wczoraj zastanawiałam się co mogła bym zrobić u siebie żeby "uprzytulnić" pomieszczenia i chyba nabędę kilka takich słodkich figurek. Dopiero wykańczamy dom więc jeszcze chwila zanim pojawią się tam jakieś elementy inne niż paczki z płytkami ceramicznymi albo panelami. Puki co wymieniam troche opinie na forum leroy merlin albo czerpię pomysły z blogów takich jak ten. Bardzo ciekawie, pozdrawiam i poczekam na więcej :).
OdpowiedzUsuńPÓKI CO:)
UsuńKapitalne:))) W ogólne na rosyjskich stronach jest mnóstwo niezwykle zdolnych i kreatywnych filcowniczek:) Filcarek?;))) Rzeźba w filcu normalnie i do tego urokliwa:)
OdpowiedzUsuńJak miło wracać do znajomych miejsc :) I ja powróciłam z nowym blogiem i nowym wnętrzem . Zapraszam grey-home.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Patti
oj słodziaki!!!
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczne zwierzaki!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na Święta!
o matulu! Ale rewelacja. Szczególnie ten łosi z butlą.... Impreza była ;)
OdpowiedzUsuń