Swoją drogą fajny wóz drabiniasty, co? Nabyty przypadkiem po namowach mojej kuzynki. Jest to ulubiona zabawka mojej córki i jej koleżeństwa. A na jarmarki też się przydaje- do eksponowania tac właśnie...
Taca i szkatułka zabejcowana- swoją drogą w końcu trafiłam na "mój" kolkor bejcy.
Motywy polakierowane błyszczącym lakierem, reszta matowym.
Taca wymaga jeszcze jednej warstwy, ale już nie mogłam się doczekać i pokazuję...
Zapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńjedno i drugie ladne i to trzecie tez :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie tego motywu. Taca bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńW mojej kolekcji znajduję się doniczka z tym wzorem.
Tak lubię: prosto,bez wszędobylskich róż i bardzo elegancko :-))))
OdpowiedzUsuń