Niby na wsi mieszkam ;-))))
Tak czy siak, u mnie kogut na tapecie. Lubię takie klimaty cottage.
W sumie tak mało świątecznie, ale cóż...
"Ornament" to papierowa wycinanka z ... WYCINANKI ;-)
Na samego koguta położyłam serwetkę. Reszta pociapana i cieniowana bitium.
A tutaj zdjęcie , które zrobiłam rano.
Wiać wyraźnie kto rości sobie prawo do łóżka. Dodam, że dolne łóżko całe wolne...
Ach koty, koty...
Miłego dnia!
Hihi kot to jest fenomen:) Mój śpi mi na głowie:)
OdpowiedzUsuńO, to wrażenia nocne gwarantowane! ;-)))
UsuńŚliczne to jest! No ja za takim stylem przepadam bardzo.
OdpowiedzUsuńDzięki! Ja też tak lubię ;)
UsuńŚlicznie wyszedł ten kogut:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPiękny motyw, też uwielbiam takie kogucie klimaty:) A kot jak to kot... Wie, gdzie ciepło, przytulnie i wygodnie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, najlepiej na miękkiej podusi...
UsuńWitam, pudełko z kogutkiem bardzo ładne, jak i wszystkie prace, które wykonujesz. Dobrze, że Dziecię ma barierkę przy łóżku, bo kiciuś mógłby całkowicie zawładnąć łóżkiem :) pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńŁadne rzeczy tworzysz,mogę tylko podziwiać:)
OdpowiedzUsuńKoguty chyba chodzą po tzw.obejściu i pilnują kur...chyba
Prześliczne pudełko ;)
OdpowiedzUsuńniezły agent z kota ;) mój jak przychodzi to miauczy aż się przesunę i zrobię miejsce dla niego ;D
Szkatułeczka urocza !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Kogucik ekstraśny! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJasiek też tylko na poduszce, he,he. Pięknie:))
OdpowiedzUsuń