Witam Was wszystkich w Nowym Roku!
Chyba mnie nie zapomniałyście?!?
Minęły święta, minął sylwester. Ba nawet moje urodziny, imieniny i rocznica ślubu ;-))) Ale co tam. Najważniejsze, że w wakacje pojawi się nowy członek rodziny ;-)
Tak, tak- juz nie długo będę wyglądać tak:
No, może włosy trochę ciemniejsze ;-)))
Wkrótce nowe wpisy, bo ja cały czas działam. Teraz walczę z mebelkami w restauracji indyjskiej, więc turkusy, złoto, róże itp. Wiecie, Bollywood.
Do tego kilka dni temu byłam w Warszawie na fantastycznym spotkaniu z www.pomyslodajnia.pl i firmą Dremel. Relacja też będzie!
W Zielonej Górze skończyły się na początku stycznia Metamorfozy Zielonogórskie, w których byłam organizatorem. Więc zajęta jestem bardzo, bardzo.
Na szczęście lekarka się zlitowała, widząc, że lecę na buźkę i dała mi 2 tyg. wolnego.
Mdłości też nie odpuszczają.
Ale co tam, lecę walczyć dalej i jak już będzie możliwość fotorelacja, bo nieskromnie napiszę, że te przecierane turkusy wyszły świetnie ;-)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluje mamusi. Nowy człowiek w rodzinie to błogosławieństwo. Pozdrawiam Benia.
OdpowiedzUsuńDzięki Benia ;-)!
UsuńAgusiu !!!:)))) Gratuluję z całego serca:)
OdpowiedzUsuńKaprysiu, dziękuję!
Usuńgratuluję serdecznie:))
OdpowiedzUsuńGratuluję z całego serca, życzę dużo zdrówka :) Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńOj jak miło eeeee tam napewno nie bedziesz wyglądać jak na tym zdjęciu .Na Gratulacje jeszcze czas będzie ale cieszę się z tobą że bedzie znów jeden aniołek więcej na tym świecie :) A może więcej:) hihihihih i buziaki dla ciebie i przyszłego tatusia:)
OdpowiedzUsuńCudowna nowina!!!! Moje gratulacje :) :) :)
OdpowiedzUsuńNic nie wspomniałaś na spotkaniu buuu...
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę jak słyszę że ktoś nosi pod sercem fasolkę:) Gratuluję Ci bardzo i uważaj na siebie, nie przemęczaj sie. Całuje!
OdpowiedzUsuńŪratuluję!!!! a na mdłości i zgagę najlepsze są migdały!
OdpowiedzUsuńGratuluję nowej istotki, to cudowna nowina. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!
OdpowiedzUsuńDzięki dziwczyny! ;-) Aldi- dzisiaj kupię te migdały. Może pomogą :-)
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAA! Jak cudnie!!!! Kochana, wszystkiego dobrego! Ja z franiem przetestowałam ,że na zgagę najlepsze było mleko ciepłe. (różne odczyny) a mdłości... poddałam się, bo z Jagną (5 miesięcy ichże, Franio 3) - nic nie dawało rady;)
OdpowiedzUsuńOjej, ale sie cieszę!!!!!
Dzięki ;-)))
UsuńAcha! czyżby to był ten powód długiego milczenia blogowego? jeśli tak, to usprawiedliwiam. To żarcik! ale baaardzo, bardzo fajnie. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuń