Obserwatorzy

czwartek, 23 maja 2013

DIY tablica na zapiski w lawendowym klimacie

Dzisiaj na szybciutko wpadam, żeby Wam pokazać jak można zrobić coś z niczego. Oczywiście przy użyciu narzędzi Dremel, w tym mojej ukochanej wyrzynareczki Moto-Saw...

A natchnęła mnie strona stonogi , gdzie dziewczyny pokazały różne oblicza farby tablicowej.

To lecimy z DIY:
Potrzebne będą DREMEL Moto-Saw, Dremel 4000, 2 sklejki, farba tzw. tablicowa - u mnie koloru fioletowego, farba akrylowa fioletowa i biała do drewna i metalu, serwetka, klej do decoupage i lakier akrylowy.













A dokładny sposób powstawania (fotki + dokładny opis krok po kroku) tablicy na moim blogu NA POMYSŁODAJNI tutaj   Zapraszam Was serdecznie!   Jak Wam się widzi taka tablica? Ja już planuję kolejne wersje, szkoda tylko, że dziecię podkradło mi farbę i będę musiała znowu poczynić zakupy "tablicowo-farbowe". A to nie są tanie rzeczy...   Z frontu domowego: remont trwa nadal... już jestem nieźle w...na ale co zrobić. Przypadki chodzą po ludziach i 3 dni zmarnowane na inne sprawy. Już mam dosyć, bo sypialnia zrobiła sie składnicą wszelakich dóbr cóki i w nocy obijam sobie na zmianę kostki i kolana... buuuuu... niech to się skończy!   I tym mało optymistycznym akcentem... żegnam Państwa ;-)))  

11 komentarzy:

  1. Świetny pomysł. Urocza tablica.
    Życzę szybkiego stanu poremontowego (bo to taki najprzyjemniejszy stan w czasie całego remontu) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Kasia, też sobie tego życzę ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł bardzo ciekawy i na pewno przydatna i piękna rzecz w każdym domu :)
    A ktoś tu pisał, że lawenda jest... faux pas? ;)
    Lawenda jest fajna ale mało jest naprawdę interesujących wzorów.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie,lubię lawendę, ale wzorów ciekawych (nowych!) brak. Chociaż osobiście bardzo lubię ten snopek lawendy. I najważniejsze, że klienci też ;-) Jednak po kilku latach "klepania" ciągle tego samego wzoru robi się odruch wymiotny ;-)Ale jak klienci zamawiają, to nie grymaszę...

      Usuń
  4. Na szczęście, bliżej niż dalej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tablica wyszła świetnie i jeszcze zrobiona od podstaw!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna robota!pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dawno temu kupiłam farbę tablicową, gdy to Jagnie w pokoiku malowałam kota na ścianie. mogła sobie po nim malować. Jest parę motywów, które są - jak to mówią - ever green. Do nich na pewno należy lawenda. Ma w sobie to coś...

    OdpowiedzUsuń
  8. tablica to ciekawy pomysł :-)
    co do kredensu -super
    ja mó dopiero zaczynam odnawiać ;-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale za to jak już skończysz....:)
    ja też muszę się zabrać za remont ale odkładam jak najdłużej mogę:/
    Toblica śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. super! ostatnio myslalam sobie wlasnie o tymze mozesama zrobie dlasiebie taka tablice. Przydatny post:) dziekuje!

    OdpowiedzUsuń