Zabrałam się dzisiaj za dalsze przerabianie fotela. Jakiś czas temu pomalowałam podstawę fotela i tak sobie stał i stał... aż wymyśliłam, że będzie to fotel do karmienia dzidziusia.
W IKEA zakupiłam materiał, który będzie się powtarzał w sypialni w kilku miejscach, ale o tym kiedy indziej.
Gąbkę miałam z odzysku (z foteli rodziców). Najpierw biała tkanina (bordo z gąbki na pewno by przebijał), poźniej ta właściwa i pokrowiec gotowy.
Brakowało mi jeszcze siedziska- drewnianej podstawy. I tu na pomoc przyszedł sklep JULA. Jakiś czas temu dostałam do przetestowania wyrzynarkę. Zawsze myślałam, że tylko drogie i firmowe się sprawdzą do cięższych prac. I jakie było moje zdziwienie! TA WYRZYNARKA dała radę z grubą dechą, a nawet z panelami w mieszkaniu rodziców. I jeszcze w mniejszych pracach... Kiedyś pokażę jeszcze wieszak, który zrobiłam dla koleżanki, ale nie zdążyłam obfocić, a już jest u niej.
Ale dosyć o sprzętach. Czas na zdjęcia:
Fotel golasek...
potrzebne gąbki- starczyła 1 szt. , 2 materiały..
W gorącej wodzie kąpana... nie zdążyłam wyprasować pokrowca, a już musiałam pokazać fotel ;-)
W trakcie szycia zadudnił listonosz. Tak, zadudnił, bo dzwonek nie działa (strasznie ciężko poświęcić 5 min na wybór dzwonka na All..) i go kiedyś uświadomiłam, że ja tylko walenie do drzwi słyszę ;-)
I przyniósł mi wyczekiwane papiery od Asket. Na jedne mam juz pomysł, na inne, myślę że przyjdzie z czasem... Piękne, retro papiery.
I tym sposobem nie zabrałam się jeszcze za ogrodowe metalowe mebelki, które dzielnie stoją i czekają na zrobienie. Spokojnie, doczekają się, ale może nie dzisiaj. Misiaczek- czyli ja 2w1;-)- najadłam się i pora na drzemeczkę ;-)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Piękny fotel do karmienia wyszedł! Przydałby mi się taki :-) A papiery - cudne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKochana, trzeba na klamotach szukać ;-)
UsuńOch, zazdroszczę Ci tego fotela! Jest cudny i na pewno będzie Wam na nim wygodnie...sam na sam...
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać...
UsuńPięknie Ci wyszedł ten fotel:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńSuper fotel. Och zazdroszczę kreatywności i umiejętności. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFotel marzenie! Też mi się taki właśnie marzy do karmienia, ale niestety miejsca brak, chociaż znając życie coś tam wymyślę :P
OdpowiedzUsuńCudny fotel akurat do karmienia. Wspaniałe papiery, jestem ciekawa jak je wykorzystasz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Fotel jak się patrzy! Pięknie.
OdpowiedzUsuńPiękny fotel! Na papiery retro Asket też się przymierzam i przymierzam.
OdpowiedzUsuńFotek super !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Fotel prezentuje się fantastycznie,gratuluję:)
OdpowiedzUsuń