Zabawa przy robieniu zdjęć była przednia. Starsza córcia zabawiała młodszą. Do zabawy dołączył się M. Ania sama nie wiedziała na kogo patrzeć i chichrała ja szalona. W przerwach podgryzając maskotki, które wpadły jej w ręce.
Zresztą zobaczcie sami:
A tuż moje przytulasie:
Całkiem nowy wyrób Dinusie:
Koty:
Misiaki:
Malutkie sówki. które szeleszczą:
Słoniki:
Oczywiście z podniesioną trąbą, bo to wesołe słonie ;-)
Miłego i KOLOROWEGO (jak te przytulasie) dnia życzę wszystkim!
śliczne przytulasie i bardzo wesoła sesja:)
OdpowiedzUsuńGosiu, dziękuję za komentarz.
UsuńMoja imienniczka wygląda prześlicznie - mogłaby z powodzeniem reklamować odżywki dla maluchów. A zabaweczki bardzo ładne-trudno wybrać najładniejszą, bo wszystkie przyciągają wzrok.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńAnno, dziękujemy za komplement! ;-)
UsuńNajbardziej urzekły mnie szeleszczące sówki, no i nazwa "szyjątka" - super!
OdpowiedzUsuńBestyjeczko, witaj! Dawno się nie odzywałaś!!
UsuńSówki przepiękne:)
UsuńSłodyczki!!!
OdpowiedzUsuńsówki moje faworytki
OdpowiedzUsuń