Dla mnie lawenda, to symbol gorącego lata, to kąpiel w wannie pełnej piany i pościel pachnąca... Lubię lawendę. Wykorzystuje ją często w moich decoupage pracach, a teraz także w szyciowych. Rzecz ma się nie tylko o woreczkach lawendowych, ale także o poduszkach.
Będąc we Włoszech zakupiłam materiały w lawendę. Dzisiaj odsłona 1: tkanina w lawendę w formie poduszek ozdobnych. (podejrzewam, że kolejne odsłony to też poduchy, bo aż tak wiele to tego materiału znowu nie mam ;) Druga strona jest w brązowe paski z zawiązywaniem w kokardkę. Tak inaczej... nie guzioł ;)
I jak Wam się podoba?
Pozdrawiam z zapachem lawendy na dłoniach...
E - wizyta
23 godziny temu
Bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne!
OdpowiedzUsuńpoduchy cudowne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Lawendowy motyw jest zawsze na czasie, bo kojarzy się z wakacjami. Czyli sama przyjemność :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Przepiękny wzór :)
OdpowiedzUsuńFajne!
OdpowiedzUsuńświetne te poduszki :) uwielbiam takie wzory :)
OdpowiedzUsuńpiękne poduszki aż nie mogę oderwać od nich wzroku :) cudo :)
OdpowiedzUsuńAle piękne!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe i już zazdraszczam:))
OdpowiedzUsuńAguś jak ja Ci zazdroszczę tej "rowerowej" tkaninki !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do manufaktury :)
Czy można zakupić takie poduszki? Proszę o odpowiedź na maila: iskierka44@wp.pl
OdpowiedzUsuń