Kocimiętka i kolorowy zawrót głowy...
Jak nagrzewać terrmoforki napisałam ostatnio. Ale to nic trudnego. U mnie w domu grzejemy termoforki w mikrofalówce 1,5 min. Szybciutko pestki są cieplutkie i cudownie grzeją...
Do kupienia: http://pl.dawanda.com/shop/IgAna
Fotki:
Papa... Idę poprzytulać cieplutkie pesteczki ;-))) A termoforek na obolałym kręgosłupie, to raj!!!
super kociaki
OdpowiedzUsuńEdyta- dzięki ;)
UsuńTe kolorowe są cudne :)
OdpowiedzUsuńSuper, radosne, kolorowe. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się od pierwszego wejrzenia w tym miętowym ;) Przepiękny ;) Mógłby mnie grzać ;) Zapraszam do siebie. Pozdrawiam. Aga.
OdpowiedzUsuńAga urocze są !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka