Obserwatorzy

niedziela, 17 października 2010

Intensywny weekend

Weekend spędziłam w Warszawie. W sobotę zakupowe szaleństwo . Ale wieczorkiem przypadkiem w pewnym mieszkaniu znalazłam takie oto cudo. Piękny album ze zdjęciami rodzinnymi. Kogo? Nie wiem dokładnie. Album "mieszka" sobie w mieszkaniu, które wynajmuje bliska mi osoba.
Zrobiłam kilka zdjęć:
zobaczcie sami:





 A teraz kilka zakupów, które na zdjęciu wyglądają skromnie, a jednak trochę kaski na nie poszło... Ale co tam kaska...
Zakupy poczyniłam u Asket (dosłownie po drugiej stonie ulicy (gdzie bliska mi osoba pomieszkuje) Asket ma pracownię).
Już zakasam rękawy i zaczynam ikony, bombki i lampiony robić. Jednocześnie pewnie- jak zwykle zresztą.
I cóż tam nakupiłam: śnieg w paście taki i owaki ;-) brokaty, silikonowe coś ;-)Stamperii z brokatem co i nawet na tkaniny się nadaje... Ale ja pewnie do świątecznych bombek zużyję. Oczywiście papiery, serwetki, ryżowce. I TA serwetka w końcu mi w ręce wpadła. Serwetka "stare pismo". Już widzę te retro szkatułki...

I co tam? a głupoty, jak klej pomocniczy do szablonów czy szablony właśnie...




A teraz idę odpoczywać, bo mnie podróż zmęczyła... że ta autostrada nie jest do samej Warszawy... No dziwoląg jakiś. W innych "normalnych" państwach autostrady raczej od stolicy odchodzą, a u nas od stolicy- owszem, ale Wielkopolski i Dolnego Śląska...

Zresztą co ja tu Wam marudzę... Miłej resztki niedzieli życzę Wam!

13 komentarzy:

  1. Piekny album a zakupów u Asket zazdroszcze.;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aleś zapasy na zimę poczyniła! ;)) Będzie się działo. A album piękny..i taki stary.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny album, zakupy zrobiłas świetne

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiekny ten album,przepiekny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki album to prawdziwe cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To tylko zakasać rękawy i do roboty, takie fajne materiały, ręce by mi już latały, żeby wypróbować. Album MARZENIE, gdyby się dało tak cichcem wynieść pod pazuchą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny album
    Zakupy bardzo udane. Dużo tworczego natchnienia i czasu życzę
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. album cudo, teraz już takie są ogromną zadkością..ale wiesz, zastanowił mnie podpis "Kalinówka".. Wieś pradziadka mojego męża tak się nazywała, teraz to jest na Ukrainie..

    OdpowiedzUsuń
  9. dzekuje za odwiedzinki:) prawda,ze piekny ten sklepik, jak jestem w Kazimierzu to wchodzę tam kilka razy, by nacieszyć oczy;)pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kalimonia: następnym razem zbadam temat dogłębniej... Może na innych zdjęciach jest coś więcej napisane?
    Bestyjeczka: aż ręce świerzbią...
    Dzięki dziewczyny!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. album niesamowity i tajemniczy.... a u Asket byłam 7 X , o tydzień się minęłyśmy, super zakupy poczyniłaś , to teraz do roboty!

    OdpowiedzUsuń
  12. Matulu, jaka Ty zdolna jestes!!!!! Przepiękny album!!!!

    OdpowiedzUsuń