i ostatnia- jak na razie ;) Mieszkanie rozwojowe i mogą jeszcze dojść mebelki.
Kuchnia z pęknymi drewnianymi blatami. Pomysł właścicielki był strzałem w dziesiątkę!
Zresztą, same popatrzcie...
(brakuje jedynie szyb w kredensie, ale robią się ;)
Pozdrawiam gorąco w ten piękny, ciepły wieczór.
poniedziałek, 21 maja 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dla mnie stół i krzesła cudowne :-)
OdpowiedzUsuńJestem już na sto procent pewna, że ze swoimi meblami zrobię to samo. Ciemny blat, dół jasny!
OdpowiedzUsuńCudowny zestaw!!
Wspaniale wygląda bielone drewno z drewnianymi blatami.
OdpowiedzUsuńDoskonała robota!
pozdrawiam
Ewa
Dziękuję pięknie za uznanie.
OdpowiedzUsuńA pracy było....
A zasłonki... cóż...właścicielka zdecyduje ;)
przepieknie wyszło! bardzo gustownie.
OdpowiedzUsuńCiekawy kredens,też bym chciała!Całosć fajnie wygląda.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne mebelki, a kredens marzenie:-))
OdpowiedzUsuńAga! bardzo pięknie!
OdpowiedzUsuńJestes profesjonalna meblotwórczynią:) Wyszlo swietnie. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńOj ten kredens! Całość bardzo fajna, zwłaszcza, ze kolor ścian coś mi przypomina :))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńgenarlanie uwielbiam stare meble w kuchni. znaczy się, może nie tyle stare, co w starym stylu, a jak do tego doda sie jeszcze to, że są ładnie odrestaurowane i białe to całość wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci to wyszło, fajny blog, będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kuchnia. Białe meble są extra, pod warunkiem, że się o nie odpowiednio dba.
OdpowiedzUsuń