A dzisiaj wpadam tak szybko z poślizgiem i gnam dalej....
Znalazłam zdjęcia takiego śmiesznego pudełka. Niby na alkohol, ale super sprawdził się na filiżanki z talerzykami.
Góra/wieko, jedna z ładniejszych (jak dla mnie!) serwetek. Polakierowane na błysk. Oczywiście nie omieszkałam trochę pociapać bitium...
Boki zabejcowane, a później pobielone pastą do bielenia. I jeszcze szablonik! Całość (boczki!) zabezpieczona woskiem. I tak się prezentuje (zdjęcie robione na szybko podczas jarmarku- sorka za jakość...):
I gnam dalej ;-)))
Pozdrawiam i dziękuję , że zostawiacie chociaż słówko ;-)
Bardzo lubię tę serwetkę,pasuje do wszystkiego.Na Twoim pudełku motyle przysiadły w uroczy sposób.Góra ładnie koresponduje z dołem pudełka.Baardzo ostatnio lubię pobielanie.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja tez lubię sobie coś pobielić ;-)
UsuńFajne, ciekawe, wzór naprawdę ładny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPrzepiękne pudełko i zgadzam się, że to jedna z najładniejszych serwetek. I niedługo będzie kolejny koszyk z tą serwetką tylko szary, jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Pudełeczko prześliczne:))Pozdrowionka:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pudełko i naprawdę doskonale pasuje do klimatu, jaki macie ( u mnie zimno, ale słonecznie i zielono wciąż ;)). A te motylki to zwiastun, że jeszcze będzie ciepło :D
OdpowiedzUsuńJagodzianka- nawet mi nie mów. Zaczęłam się uczyć francuskiego, więc kto wie, kto wie... może kiedyś też napiszę, "a u mnie..." ;-)
UsuńWspaniałe pudełko, wspaniała grafika.
OdpowiedzUsuńAnko- ;-)
UsuńWyszło bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńMasz rację serwetka ładna, delikatna, też z nią robiłam skrzyneczkę:)
OdpowiedzUsuńŚliczna, bardzo ładne bielenie :)
OdpowiedzUsuń