Krzesła wyglądały tak:
Krzesła po pomalowaniu:
Niestety jeszcze dużo pracy przede mną. Późnym wieczorem jeszcze decou przykleiłam na oparciach.
Dzisiaj kolejna warstwa farby, szlifowanie, przyklejanie kolejnych motywów i sama nie wiem co jeszcze...
Ach, a tu pogoda dopisuje i na rolkach trzeba potrenować ;) Bo zakupiłam ustrojstwo i uparłam się, że jeździć będę. Jak na razie w asyście mojego M. I bez jego ramienia/ dłoni ani rusz... Biedak musi biec koło mnie ;)
A to już moje dziewczyny ;) szalały na słoneczku.
...
Mnie czekają dwa kredensy i stolik. Wszystko pokryte wieloma warstwami obłażącej farby olejnej ;/
OdpowiedzUsuńoj, już nie mogę się doczekać, jak cudnie odmienisz te krzesła... czuję, że powalą mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńCzekam z ciekawością na efekt końcowy. Oj hurtowo poleciałaś, napracowałaś się nieźle!
OdpowiedzUsuńSuper są te krzesła z wyjmowanym siedziskiem. Mamy podobne po babci mojego męża, jakiś czas temu je odnowiliśmy (wkrótce znów czeka je zmiana wizerunku :)i zrobiliśmy nowiutkie siedziska z możliwością zmiany pokrowców. Sprawdza się to znakomicie, zwłaszcza przy dziecku, które jedząc, robi wokół siebie mały chlewik :) Zdejmuję pokrowce do prania i po kłopocie. A Twoje krzesła będą super, już widzę, czekam tylko na decou. Jakie motywy zaplanowałaś?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)
Och! A jakie będą siedziska? Jakie będą siedziska? Nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ale z Ciebie pracuś:) Świetny zakup, pozdrawiam i czekam na cd.
OdpowiedzUsuńprzypadkiem, jak to najczesciej bywa kiedy sie chodzi z blogu na blog i odkrywa prawdziwe perelki. Zostaje i czekam na efekt koncowy.
OdpowiedzUsuńW przerwie zapraszam do siebie.
Krzesla rewelacyjne, ciekawi mnie efekt koncowy.
OdpowiedzUsuńAle pracy z nimi mialas,a jeszcze ile przed Toba.
Pozdrawiam
Ja też z niecierpliwością czekam na efekt końcowy!! :)
OdpowiedzUsuńCudne są te krzesła, nawet takie 'zwyłe' białe!
Pozdrawiam.
Co to się dzieje z tym durnym blogerem! Na odsłonę wykończonych krzeseł czekam oczywiście.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńI ja jestem bardzo ciekawa dalszego ciągu.Podziwiam pracowitość!Powodzenia!
OdpowiedzUsuńniecierpliwie czekam na metamorfozę krzeseł! Coś czuję, że będzie pięknie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.