Obserwatorzy

środa, 23 marca 2011

wieszakowe sprawy...

Dzisiaj odsłona wieszaków. Dwa różne przeznaczenia i dwa różne style.
Pierwsze wieszaczki vintage:


Wypukłe ornamenty, spękania i błysk, który przeszkadzał w robieniu zdjęć ;-)
Spękania pierwszy raz wypełniłam farbą olejną. Bułka z masłem ;-) Niczym się nie różni wypełnianiem bitium czy specjalnymi pastami.





 I drugie wieszaczki, które już wcześniej pokazywałam...(nie te , podobne!)
Na krawaty i inne męskie ;-) sprawy.

...

9 komentarzy:

  1. Wszystkie wieszaki rewelacyjne, ale te dla mężczyzn... BOMBA! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga super te wieszaki!!!
    Jakos przegapilam Twoj ostatni post...cudowny zestaw...lubie to retro!
    buziaki
    xxx Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Wieszaczki bardzo urokliwe !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. no te męskie wieszaczki bardzo kuszące! świetne wykonanie!


    Pozdrawiam, Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aguś te pierwsze wieszaczki są po prostu cudne. Takie kobiece, kuszące z pazurrrrem. Tylko mam wrażenie, że trudno na nich coś powiesić, bo te gałeczki jakieś takie malutkie?
    A męskie wieszaczki bardzo pomysłowe. Mam taki jeden w domu i chyba odgapię pomysł :-)
    Pozdrawiam
    agak

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga, dwa pierwsze wieszaczki mnie powaliły:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozwaliło mnie zdanie "na krawaty i inne męskie sprawy". Siedzę i rżę teraz....

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga fantastycznie, że jesteś! - prace jak zawsze pierwsza klasa - cudeńka! :) Uściski posyłam.

    OdpowiedzUsuń