Trochę się zestresowałam, bo schabby chic po ciemku mogłabym zrobić ;) , ale klientka zażyczyła sobie meble "stetrane", sponiewierane i... zniszczone. Zniszczone, ale odnowione ;-))))) Rozumiecie prawda ;)
Efekt końcowy będę mogła obfocić dzisiaj ( a może jutro przy naturalnym świetle), bo jeszcze kluczynki, zawiasiki i takie pierdołki do zamontowania mam.
A to kilka mebli ( stan przed), które wzięłam w obroty:
Ta szafeczka już po intermencji szlifierki i opalarki...
A zdjęcie niżej jeszcze przed obróbką...
Niebieski cudaczek, który będzie (już prawie jest) piękną toaletką.
Niestety, trochę podupadła na urodzie...
Do tego jeszcze stół- jak to stół- nie zrobiłam zdjęcia i pomocnik kuchenny malusi taki.
Odsłonę zrobię wkrótce.
A teraz już trochę świątecznie. Zaskoczył mnie widok w castoramie. Wchodzę ci ja po opalarkę, bo moja stareńka nie dała rady takiej ilości farby, a tam święta! Bombki, choineczki, łańcuchy. Jeszcze tylko kolęd brakowało! Masakra.
W gazetce świątecznej znalazłam kilka rzeczy, ale pewnie nie ma się co łudzić- chiński wyrób. Chociaż nie wiem do końca! bo w sklepie nie sprawdzałam!
Może się mylę?
Koniki na biegunach? A proszę, są!
Szyte jabłuszka, serducha i inne ozdoby... są
i rożki szyte też...
nawet szydełkowe ozdoby!
To by było na tyle..
Ach, przypominam o moim candy! Pudełeczko zacznę robić już w ten weekend. Akurat do losowania skończę ;-)
Te mebelki juz sa sliczne,co to bedzie jak je "wykonczysz",ach...juz sie nie moge doczekac efektu koncowego:)
OdpowiedzUsuńOjej Aga podziwiam Cię, bo ciężka praca Ci się trafiła, to odzieranie starych warstw farby to straszna robota.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądac i podziwiac już ozdobione przez Ciebie prace.
serdecznie pozdrawiam i życzę dużo energii:-)
Oj narobisz się narobisz ale wiem ze efekt będzie wspaniały. Trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńPowiedz proszę co robisz z takimi mankamentami - tzn. dużymi uszczerbkami w wierzchniej warstwie-sklejce jak tymi przy szufladzie niebieskiego cudaczka?
OdpowiedzUsuńArtMaTo w sklepach jest duży wybór past czy też szpachli do drewna. Ja stosuję Fluggera, bo lubię produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuń