2 dni temu otrzymałam duuużą paczkę, a w środku DREMEL. I to nie jeden, nie dwa, a nawet nie trzy ;-)))) Kilka urządzeń do przetestowania! I jeśli spełnię warunki ( a na pewno spełnię ;), to będę miała je na własność. Moje zabaweczki ;-))))
Prawie poszłam z nimi spać ;-))) Jak dziecko.
Więc moje drogie (i moi drodzy- kilku Panów widzę jako obserwatorów), wkrótce będę Was zanudzać krok-po-kroku z użyciem narzędzi DREMEL. Dużo tego będzie i nie tylko decou. Ale to na stronie: http://www.pomyslodajnia.pl/
Sami popatrzcie ;-)):
Graweruję
tnę, szlifuję i frezuję!
ja potrafię wszystko! ;-) i jestem na akumulator!
kleję i to bez kabla!
rozpalam się w mgnieniu oka.
Kto przetrwał wpis- gratuluję! Ale ja musiałam, no poprostu musiałam się pochwalić ;-))))
zabaweczki jak się patrzy :) gratuluję, świetny sprzęt! i już czekam na wszystkie krok-po-kroku :))
OdpowiedzUsuńuściski ślę!
M.
o rany ale zazdroszcze !!!! wszystko bym chciala miec ! mam tylko 2 szlifierki i w sumie zadna idealna nie jest, a juz klejenie z pistoletu bez kabla to marzenie.... suuper prezenty ! mam nadzieje , ze pokazesz co zdzialalas , zycze milej zabawy . aaa jeszcze tak na koniec dodam , ze ja zawsze jak mam cos nowego ze sprzetow do odnawiania moich gratow to to zawsze ,,spi,, ze mna w sypialni , jak sie rano budze i jak zasypiam to tak sie ciesze ze musze sie napatrzyc :) jak dziecko heheh
OdpowiedzUsuńŚwietne cacuszka;-)
OdpowiedzUsuńJa poproszę telefon do tego Mikołaja:)) Te narzędzia to świetna sprawa, mam trochę różnych, to wiem, co gadam:)) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńmmm, nie ma to jak trafiony prezent dla kobiety :)
OdpowiedzUsuńwcale Ci się nie dziwię, że prawie z nimi poszłaś spać - też bym zareagowała :)
a bezkablowego klejenia zazdroszczę bardzo :)
pozdrawiam
Kasia
hmmmm zabaweczki świetne, klejenie bez kabla bajka :)), a mój mąż się ostatnio-tak żartobliwie zapytał (-Czego to ty jeszcze nie potrzebujesz???), gdy spytałam go o wypalarkę ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Super zabaweczki
OdpowiedzUsuńTroszeczku zazdroszczę ;-)
Pozdrawiam
Godne pozazdroszczenia!
OdpowiedzUsuńMężuś zakupił mi takową jakieś 4 lata temu:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak mogłam jej nie mieć wcześniej.
Pozdrawiam Lacrima
Ach czemuż że czemuż ten Mikołaj do mnie nie przyszedł?????? Ja też chcę taką zabawkę! tym bardziej, że moja zaginęła w odmętach budowlanych...może się komuś do ręki przykleiła?
OdpowiedzUsuńSzczęściaro!!!!! czekam na wpisy i relacje-rewelacje z użycia tego cudeńka.
Oj i bym chciała odwiedzin takiego Mikołaja! Super, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo fajne zabaweczki. Mam podobnego Dremelka jak ten w niebieskiej "saszetce" do wiercenia i szlifowania. Ten pistolecik na klej superowy. Bez kabla powiadasz? Hmmmm może trzeba by też sobie taki sprawić? :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
agak
Witaj ,pozwoliłam sobie pobuszować tutaj u Ciebie,widzę ,że bardzo zdolna i pracowita z Ciebie osóbka,prezencików aż zazdroszczę,pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://kramikowecudakatarzynki.blogspot.com/
Życzę miłej pracy z nowym sprzęcikiem i oby został u Ciebie na zawsze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ulala! Ale sprzęcior! Czekam na efekty z zabawą nim!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
Prawdziwa stolarnia
OdpowiedzUsuń