Obserwatorzy

czwartek, 23 lutego 2012

Święty Mikołaj w lutym???

TAK! To możliwe!
2 dni temu otrzymałam duuużą paczkę, a w środku DREMEL. I to nie jeden, nie dwa, a nawet nie trzy ;-)))) Kilka urządzeń do przetestowania! I jeśli spełnię warunki ( a na pewno spełnię ;), to będę miała je na własność. Moje zabaweczki ;-))))
Prawie poszłam z nimi spać ;-))) Jak dziecko.
Więc moje drogie (i moi drodzy- kilku Panów widzę jako obserwatorów), wkrótce będę Was zanudzać krok-po-kroku z użyciem narzędzi DREMEL. Dużo tego będzie i nie tylko decou. Ale to na stronie: http://www.pomyslodajnia.pl/
Sami popatrzcie ;-)):


Graweruję

tnę, szlifuję i frezuję!

ja potrafię wszystko! ;-) i jestem na akumulator!

kleję i to bez kabla!

rozpalam się w mgnieniu oka.

Kto przetrwał wpis- gratuluję! Ale ja musiałam, no poprostu musiałam się pochwalić ;-))))

17 komentarzy:

  1. zabaweczki jak się patrzy :) gratuluję, świetny sprzęt! i już czekam na wszystkie krok-po-kroku :))
    uściski ślę!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. o rany ale zazdroszcze !!!! wszystko bym chciala miec ! mam tylko 2 szlifierki i w sumie zadna idealna nie jest, a juz klejenie z pistoletu bez kabla to marzenie.... suuper prezenty ! mam nadzieje , ze pokazesz co zdzialalas , zycze milej zabawy . aaa jeszcze tak na koniec dodam , ze ja zawsze jak mam cos nowego ze sprzetow do odnawiania moich gratow to to zawsze ,,spi,, ze mna w sypialni , jak sie rano budze i jak zasypiam to tak sie ciesze ze musze sie napatrzyc :) jak dziecko heheh

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja poproszę telefon do tego Mikołaja:)) Te narzędzia to świetna sprawa, mam trochę różnych, to wiem, co gadam:)) Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm, nie ma to jak trafiony prezent dla kobiety :)
    wcale Ci się nie dziwię, że prawie z nimi poszłaś spać - też bym zareagowała :)
    a bezkablowego klejenia zazdroszczę bardzo :)
    pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmmm zabaweczki świetne, klejenie bez kabla bajka :)), a mój mąż się ostatnio-tak żartobliwie zapytał (-Czego to ty jeszcze nie potrzebujesz???), gdy spytałam go o wypalarkę ;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zabaweczki
    Troszeczku zazdroszczę ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty szczęściaro, zasypiesz nas teraz swoimi wypieszczonymi cudami, będą jajca jak się patrzy. :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Mężuś zakupił mi takową jakieś 4 lata temu:)
    Nie wiem jak mogłam jej nie mieć wcześniej.
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach czemuż że czemuż ten Mikołaj do mnie nie przyszedł?????? Ja też chcę taką zabawkę! tym bardziej, że moja zaginęła w odmętach budowlanych...może się komuś do ręki przykleiła?
    Szczęściaro!!!!! czekam na wpisy i relacje-rewelacje z użycia tego cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj i bym chciała odwiedzin takiego Mikołaja! Super, gratuluję :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne zabaweczki. Mam podobnego Dremelka jak ten w niebieskiej "saszetce" do wiercenia i szlifowania. Ten pistolecik na klej superowy. Bez kabla powiadasz? Hmmmm może trzeba by też sobie taki sprawić? :-)
    Pozdrawiam
    agak

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj ,pozwoliłam sobie pobuszować tutaj u Ciebie,widzę ,że bardzo zdolna i pracowita z Ciebie osóbka,prezencików aż zazdroszczę,pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    http://kramikowecudakatarzynki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Życzę miłej pracy z nowym sprzęcikiem i oby został u Ciebie na zawsze:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. Ulala! Ale sprzęcior! Czekam na efekty z zabawą nim!
    Pozdrawiam, Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń