Obserwatorzy

środa, 14 listopada 2012

Hortensje

Witajcie!
Szukam już od jakiegoś czasu hortensji- sztucznych kwiatów. Jak na razie te które mi się podobały, powalały mnie ceną. Więc będę poszukiwała nadal, a tymczasem coś co umiem zrobić sama ;-) Pudełko decoupage pt. Hortensja.

Góra to 2 serwetki.
Bok i środek szablon i pasta flugger-a.


Dół w stylu Ani Korszewskiej
Pokazywała wieki (nie wiem gdzie? Może na zlocie?) temu jak zrobić takie "ciapanie"
U mnie wyglądało to tak, że pomalowałam perłowym białym całość, następnie perłowy fiolet nabrałam na pogniecioną reklamówkę "zrywkę" i pociapałam miejscami. Na koniec przetarłam srebrem. Niestety zdjęcie nie oddaje perłowego, dyskretnego połysku.

Środek biały ze smugami srebrnymi. Ta... za nic nie chciało mi to wyjść na zdjęciu.

Pozdrawiam serdecznie!


...

16 komentarzy:

  1. Efekt naprawdę niezły:) Ja na razie tylko raz spróbowałam decoupage'u ale jak widzę Twoje skrzyneczki to mnie korci bardzo coś wymodzić znów:) Fajowe:)

    OdpowiedzUsuń
  2. C. dawaj dawaj! Decoupage nie takie straszne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie połączyłaś te dwie serwetki, bardzo mi się całośc podoba, taka delikatna i w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne ciapania.Góra jeszcze ładniejsza,ciekawie połączyłaś te dwie serwetki.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna hortensja co do zdjęć - Ach gdzie to letnie słońce nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dysiaczku- właśnie, ja się pytam: gdzie???
      A z lampą za nic mi sie wyhodziło zdjęcie. Jednak od powłoki perłowej światło się dbija jak od szyby...

      Usuń
  6. Jakie piękne te szkatułki!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna, bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Aguniu, co tam zdjęcie! Ja to oczyma duszy widzę i podziwiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne połączenie serwetek,piękna praca, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak myślałam, że to dwie serwetki, ale muszę przyznać, że wspaniale je połączyłaś. Do tego cudnie zrobiłaś dół!

    Ja też bardzo lubię hortensje. W tym roku sobie obcięłam kwiaty w ogrodzie tutejszym (che, che), zanim zwiędły i teraz mam na stole.
    W przyszłym roku zetnę je troszkę wcześniej, jak będą miały jeszcze kolor.

    OdpowiedzUsuń