Witam Was serdecznie! Ach, zaniedbałam trochę mojego bloga, ale tyle spraw przybyło na głowie, że trudno to czasami ogarnąć.
Moje decou trochę leży odłogiem, ale nie mam siły na małe formy. Coś tam do restauracji indyjskiej robię, jakieś mebelki na zamówienie i najważniejsze: MAM W KOŃCU SWÓJ WYMARZONY STÓŁ! który oczywiście sama zrobiłam ;) Stół zakupiłam drewniany w stanie surowym, nowiuteńki i pachnący drewnem, ale bez wyrazu... Więc... nadałam mu wyraz. oto mój stół:
(pięknie dzisiaj słonko grzało... )
I nie ogarnięte troszkę, ale musiałam Wam pokazać. W końcu mam kanapę z IKEA. W sumie narożnik zakupiłam, bo wydało mi się to bardziej praktyczne.
I jestem z salonu bardzo zadowolona, tylko muszę zlikwidować tę półeczkę, która już mi się nie podoba. Widać ją na ostatnim zdjęciu.
Może jutro się jej pozbędę...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w dalszym ciągu na moje candy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
stół jest cudowny:)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie! Stół cudny, i krzesła, i kredens........:). A narożniki uwielbiam. Bardzo ładnie i przytulnie u Ciebie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńWszystko ładnie dobrane, mnie zaś oczarowała ława z tymi niesamowitymi deskami jako blat:-)
OdpowiedzUsuńMi się ława podoba,ale cacko!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny stół!!
OdpowiedzUsuńJa się jeszcze stołu nie doczekałam, ale w końcu znajdę mój wymarzony :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Własnoręczna robota zawsze bardziej cieszy niż "fabryczne" cuda.
OdpowiedzUsuńJak Ty masz tam jasno i kolorowo w domeczku!
OdpowiedzUsuńStół fantastyczny!
Metamorfozy naszych mieszkań są lepsze od 5 tabliczek czekolady, którą nota bene uwielbiam:))))
Jestem zachwycona ławą w Twoim pokoju, zwłaszcza nogi, właśnie na coś takiego poluję. Zresztą stół w kuchni też w moich klimatach. Pięknie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki stół....
OdpowiedzUsuńPodoba mi się u Ciebie. Chyba zostanę na dłużej :)