Obserwatorzy

piątek, 19 lipca 2013

Wróciłam!

Wróciłam z wakacji? Nie, ze szpitala. Drobne kłopoty, jak to w ciąży. Na szczęście cukrzyca ciążowa nie potwierdziła się i wypuścili mnie po 3 dniach. Ufff.... Wszystko byłoby ok, gdyby strasznie nie wygodne łóżko i nieprzespane przez to noce...

A w moim ogrodzie zakwitły niskie słoneczniki. Jak pięknie!



Przed wątpliwej przyjemności pobytem w szpitalu, zaczęłam robić lustra z ram okiennych.


Dzisiaj je kończę, a jutro na jarmark!
Pozdrawiam Was serdecznie. Wieczorkiem postaram się nadrobić zaległości blogowe.

8 komentarzy:

  1. Oj cieszę się że wszystko ok!:)
    nie ma nic gorszego niż niepokój o własne dziecko...
    ramy z tym kolorkiem wyglądają świetnie:*

    OdpowiedzUsuń
  2. No to zdrowia!! Ja na szczęście nie miałam problemu z cukrem w ciąży i do szpitala to tylko na porodówkę, ale za to wtedy leżałam tydzień, ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. słoneczki cudne, dużo zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga- zdrówka Ci życzę i cieszę się, że Rodzinka WAm siępowiększy! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń