Ale efekt bardzo mi się podoba. I powstają jeszcze inne kropkowe: butle, ramki i sama nie wiem co jeszcze. Zresztą popatrzcie sami:
Ja muszę się pochwalić moim ostatnim zakupem . Muszę, inaczej się uduszę ;
Coś tam napomknęłam chyba ostatnio?
Więc już zdjęcie (zapożyczone od sprzedawcy z Allegro)
No powiedzcie same, czy to nie cieszy oczu? Mini multi szlifierka. Teraz tylko wypatruję kuriera. I do dzieła!
Czy może któraś z Was jest w posiadaniu takiego cuda lub cuś podobnego. Może podzielicie się uwagami co tak naprawdę można tym zdziałać?
Niesamowita jesteś...radość ze szlifierki równa radości z pierścionka z brylantem co najmniej.
OdpowiedzUsuńAleż cuda będziesz tworzyć
te kropkowe przedmioty-cudowne! bez zadnego owijania wvawelne, sliczne! :) a i szlifierka zacna :D
OdpowiedzUsuńto ja czekam na opis wrażeń z pierwszych prób szlifierki :)sama zastanawiałam się nad zakupem i ciekawa jestem różnych aspektów jej przydatności.
OdpowiedzUsuńCholerka, za "moich czasów" szlifierki kupowali faceci, ale w dziedzinie kropeczek nic się nie zmieniło, wciąż są uwielbiane....chociaż takie kobiece ;-D
OdpowiedzUsuńja też się bardzo cieszę ,że posiadam mini -wiertarkę .Pierścionek z brylantem tak by mnie nie cieszył. Aga to do dzieła rób ażurowe pisanki ! Wielkanoc już niedługo !
OdpowiedzUsuńPowodzenia
Bajka
Sliczne te biało-czarne pudełeczka są. A wiertarka? Fiu fiu!!!
OdpowiedzUsuńPiękne pudełka!, motyw kropeczkowy podoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach, ach! Piękne kropeczki na pięknych pudełkach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!