Obserwatorzy

piątek, 18 czerwca 2010

Wspomnienia wakacji i 100 post ;)

Kto by pomyślał, że ze mnie taka gaduła. Już 100 razy zawitałam z wpisem na blogu... To tak na marginesie ;)
Niektóre z Was już po wakacjach, inne wkrótce, a ja DOPIERO na koniec sierpnia! Więc tylko powspominam zeszłoroczne wakacje, które spędziłam w Holandii. Jeśli ktoś będzie miał okazję, to polecam rewelacyjne ciasteczka- okrągłe wafelki a pomiędzy karmel z aromatycznymi przyprawami. PYCHOTA! W PL jakoś nie mogę natrafić na te ciasteczka.






Amsterdam i jego różne oblicza ;)






Na koniec ja z moją młodą (i z moim M. za aparatem) w poszukiwaniu wiatraków ;)
Podeszliśmy bliżej wiatraka, weszliśmy na podwórko a tam... ludzie obiadek jedli ;) Weszliśmy na czyjeś podwórko, bo wiatrak to ich dom ;)
Ale nie zdziwili się, więc to chyba nie tylko my ;)


...

12 komentarzy:

  1. Wspomnienia i zdjęcia - to co najfajniejsze. W Holandii nie byłam, więc trochę mi ją przybliżyłaś. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, w Polsce te ciasteczka są, aczkolwiek nie tak dobre jak te z Holandii!! Widziałam w Lidlu, ale nie tylko..:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. O widze ze juz o lidlu kolezanka wyzej ci wspomniala , ja to sie zakochalam w tych ciasteczkach normalnie !, one tez sie we mnie zakochaly , zagoscily we mnie na stale , glownie w biodrach i 4 literach , ale co zrobic jak one takie pyszne !! Prawda jest tez ,ze te holenderskie sa naj naj najlepsze, moja przyjaciolka z holandii bez nich to ma zakaz przyjezdzania do mnie !

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwszej fotce myslałam, że byłaś w Oslo:)
    Fajna wycieczka:)
    Grtauluję 100 wpisu

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusisz ciasteczkami :)
    Wycieczka do Holandii-super
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. W Lidlu???!!!?? To lecę obadać, czy w zielonogórskich także są. Kto by pomyślał...
    Dzięki za cynka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, masz! To teraz mam nowe marzenie - żeby chociaż w wakacje pomieszkać w najprawdziwszym wiatraku!:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście są w Lidlu :) I jeszcze parę fajnych rzeczy do jedzenia mają w Holandii, ja zapałałam tam miłością do AppelStroop, który wygląda jak smar, ale do naleśników rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a przeszlas sie uliczkami w amsterdamie gdzie panowie i panie afiszuja sie w oknach wystawowych tylko w samych majteczkach oferujac swoje uslugi ??? jak to zobaczylam uwierzyc nie moglam hahah

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha, ha, uwaga młodzieży !!!!!
    Ja sama robię b.podobne ciastka.
    Podpłomyki bez cukrowe smaruję masłem orzechowym
    i miodem, tylko nie byle jakim, a z dobrej pasieki. Może być gryczany, spadziowy, ważne żeby miał charakterystyczny smak.
    Robota żadna, a żarcie takie że już mi ślina leci. Tylko pamiętajcie że lato i trzeba wbić się w strój plażowy ;-D
    Trzymaj się Aga i uściskaj swoją piękną córę.

    OdpowiedzUsuń
  11. wspaniałe wakacje.
    Zycze aby te sierpniowe były równie udane.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietne zdjecia. Holandia tez stoi na mojej liscie krajow do ktorych chetnie bym pojechala. U mnie wakacje w tym roku skromne.

    OdpowiedzUsuń